środa, 2 września 2015

Pozdrowienia dla Turbodebila!

Pomyślicie, że mam problemy z utrzymaniem nerwów na wodzy. To nieprawda! Ja po prostu mam dar- trafiam na idiotów w restauracji, na ulicy, w pracy i w drodze do pracy. I o tym ostatnim słów kilka.
Jak już wcześniej z Maniurą Ch. pisałam- młode i ambitne osoby zarabiają grosze. Aby zaoszczędzić w okresie letnim jeżdżę do pracy Rowerem Miejskim.
Jest to cudowna rzecz! Stacji jest coraz więcej, rowery zadbane, często serwisowane. Wypożyczenie jest mega tanie a ja na całe szczęście jestem mega Farciarzem- jazda rowerem poniżej 20min jest darmowa. A że droga do pracy moja trwa 15-17min to jeżdżę za darmo ( oczywiście do pracy, bo w weekendy wypożyczam rower na dłuższe trasy aby pozwiedzać nasze piękne miasto). Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę sobie zaoszczędzić. Nie każdego stać na kupno samochodu, tankowanie i opłacanie parkometru, który ma bardzo wysokie ceny w samym centrum.
Szczęśliwa,że upały się skończyły, z wiatrem we włosach przemierzam rano ulice Pyrlandii, dojeżdżam do stacji na ul 27grudnia, parkuje rower, podchodzę do tablicy aby się upewnić, że rower został prawidłowo zwrócony. Jakże zdziwioną zrobiłam minę jak zobaczyłam to:


Teraz powiedzcie mi jakim trzeba być idiotą, debilem, burakiem, chamem, żeby coś takiego zrobić. Przez tą potrzaskaną tablicę musiałam telefonicznie oddać rower. Zapewne szło tamtędy jakieś zachlane tępactwo, któremu się nudziło! Sam nie ma roweru więc po chuj inni mają mieć takie udogodnienia!? Przecież na takich szkodników brak słów...

Życzę Ci wstrętny szkodniku aby Twoje poczynania zarejestrowała kamera miejska i za karę będziesz musiał umyć w zimie wszystkie rowery!

Mm.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz