poniedziałek, 27 lipca 2015

Kolorowa

Jeżeli jeszcze nie wiecie gdzie są najlepsze (oprócz lodów z Rzymu najlepiej w okolicach Schodów Hiszpańskich :) ) na świecie lody to zdecydowanie musicie odwiedzić Lodziarnię (a w sumie punkt) Kolorową!!!
To jest po prostu niebo w gębie!!! I do tego jaka niska cena. Najlepiej iść tam na wyżerkę jak ma się doła, zły humor, ciężki dzień w pracy. Działa magicznie!
Poniżej fotki z odwiedzin. A moje słowa potwierdza kolejka ;)
Możecie się delektować cudownymi lodami w okolicach Poznańskiego Okrąglaka. Dodam, że po sąsiedzku mieści się filia Lodziarni z ul Kościelnej, która zapoczątkowała modę(?) na tradycyjne lody w Poznaniu. Tam były tylko dwie osoby w kolejce...
Nie napiszę, które są najsmaczniejsze, bo praktycznie jadłam już wszystkie smaki i każde mi bardzooo przypadły do gustu. W niedzielę natomiast zdecydowałam się na  brownie z wanilią oraz jagodowo-śmietankowe.





no i pisząc tę notkę znowu mnie naszła na nie ochota :)

Mm.

niedziela, 26 lipca 2015

Miejski Pierdolnik Komunikacyjny


Jadąc w ubiegły piątek tramwajem nr 16 chyba jak nigdy przedtem uruchomiły się we mnie wszystkie negatywne emocje skierowane na MPK a wszechobecny upał potęgował mój stan….
Odjazd z przystanku: ok, motorniczy zamknął drzwi przed samym nosem staruszce chodzącej o kuli, pomyślałam, co za idiota, ale dobra, może rozliczany jest z punktualnego odjazdu…. Gówno prawda a na przystanku na światłach staliśmy ok 2 minut i mimo tego z starsza pani naciskała przycisk otwarcia drzwi z zewnątrz a ja od wewnątrz facet ich nie otworzył! Niech Cie szlag….
Jazda tramwajem: gorąco jak diabli, klimy oczywiście brak, ludzie okna otwierają a jakiś dziadek papę drze, że mają przeciągów nie robić… Panie! Jest taki upał ze nawet jakby Ci z bimby cabrio nagle zrobili to też Ci się ta reszta włosów na głowie nie poruszy, taka duchota!!!
Na fotelu przysypia pijaczyna, ślina leci mu z buzi, tylko patrzeć jak się zesika, chrapie i przebudza się tylko przy ruszaniu z kolejnych przystanków gdzie subtelne szarpnięcia komentuje „kurwa, ja pierdole”. Dosiadają się cyganie i cykają sobie na akordeonie biesiadne utwory… no tak, nie ma to jak dzień zacząć o 7 rano hitami polskich wesel, od razu człowiekowi chce się żyć, wyjść z tramwaju i iść pieszo… i jeszcze ten wzrok wymuszający grosze do kubka… A weź mi wyjdź z tą łapą, sobie pomyślałam…. Aż tu nagle hit HEJ SOKOŁY tak rozbudził naszego pijaczynę, że chłopisko zerwało się na równe nogi i zaczęło śpiewać i klaskać! No brawo…. Chłopie! Co Ty piłeś? Denaturat tak działa? Biedaczek nie wyrobił przy hamowaniu i klapnął na tyłek, pozbierał się na czworakach z powrotem na siedzenie i wycedził „kurwa, ja pierdole” i…zasnął….. Taki to ma dobrze, ja czasami w łóżku przez pół nocy spać nie mogę a tu proszę…..
Wsiada sobie taki ALVARO, ubrany od stóp do głów w hilfingera, włosy na gel, staje koło mnie… o, będę miała na czym oko zawiesić…ale tym czasem to inny zmysł mi się wyostrzył…WĘCH…. Na Boga! Człowieku, kiedy ty się myłeś??????????!!!!!!! Ja rozumiem upał, lato, pogoda itp., itd., ale skoro stać Ciebie na markowe ciuchy to w tych sklepach gdzie kupujesz powinni Ci szare mydło dawać w gratisie! Co za smród! Byś się wstydził. nie wytrzymałam i przeszłam kilka miejsc dalej.
Jakaś kobitka, lekko wczorajsza, bezzębna dzwoni do jakiegoś faceta, głośnik w telefonie na full a i tak obydwoje się drą: „Jadę do Ciebie 16, wysiądę na wrocławskiej. PO CHUJ JEDZIESZ?NAJEBANY JESTEM. Kazałeś mi przyjechać to jadę. JEDŹ NA ROCHA TAM SIĘ SPOTKAMY. Nie pojadę na Rocha bo mi zajebałeś wczoraj dwie paczki fajek, wysiadam na wrocławskiej i idę po nie do Ciebie”. Hmm… ale jak koleś jest na Rocha to jak kobito chcesz od niego te fajki zgarnąć z wrocławskiej?
No cyrk na kółkach…..a jechałam tylko 15 minut…..
I w sumie na tym chciałam zakończyć swoje wywody, ale nie………o nie. Muszę sobie ulżyć! Kto do **uja zarządza tymi zmianami w mpk??!!! Czy Wyście powariowali? Nie dość, że w wakacje tramwaje jeżdżą co 15-20 minut, to jadą nie tak jak w rozkładzie, zauważyłam nawet ze ta sama linia ma kilka innych tras wciągu całego dnia, myślisz ze jedziesz w prawo (tak jest na rozkładzie) a tu psikus jedziesz w lewo….. a tam następny zonk, brak tramwaju, żeby się przesiąść i dojechać w miejsce docelowe, za to masz tabliczkę autobus za tramwaj, no ale kuźwa gdzie się pytam??!! 2 ulice dalej….i zapieprzaj tak sobie dookoła poznania. Byłam również świadkiem jak niewidomy starszy Pan przyzwyczajony do tramwajów na trasie teatralka-ogrody popłakał się młodej dziewczynie bo się zgubił i nie wiedział jak z teatralki dotrzeć (no Kuźwa czym??!!) na Żeromskiego…. Zrobiło mi się strasznie żal pana, bo ja jestem w pełni widoma, słysząca, rozgarnięta i ogarnięta a poradzić sobie nie mogę z tą cholerną komunikacją, z tymi informacjami na przystankach, ich śmiesznymi ulotkami i informacjami w necie a co ma począć ktoś kto nie widzi, nie słyszy? Jak ma się odnaleźć w tym całym popapranym systemie komunikacji miejskiej? I wiecie co… dziewczyna chwyciła Pana pod rękę i powiedziała ze zaprowadzi go na przystanek autobusowy z którego dojedzie do Żeromskiego. A co ja zrobiłam? W pełni sprawna fizycznie i intelektualnie osoba podczepiłam się do nich bo też pojęcia nie miałam gdzie iść a też musiałam tam dotrzeć. Uśmiałam się tylko jak widziałam ludzi stojących na otamowanym przystanku, zerkających nerwowo na rozkład jazdy i czekających chyba na zmiłowanie…..
Teraz zamykają trasę PST…no pewnie… zamknijcie! A co tam i tak jest burdel! Róbcie wszystko jednocześnie, zróbcie sobie URLOP….w końcu wakacje mamy. Czyżby tramwaje tez musiały odpocząć?! Ja pierdole….. to może ceny biletów tez odpoczną? Z doładowania karty za 260 zł po miesiącu jazdy w tą i z powrotem zżarło mi z tej całej Portmonetki 150zł!!!
Tak więc wsiądź do tramwaju byle jakiego i tak nie dojedziesz za daleko :)

Ch.



środa, 22 lipca 2015

Poznaniacy 26 lipca ruszamy tyłeczki do CK Zamku!!!! Zróbmy to dla Seweryna

Kochani z racji tego, że sama jestem wpisana w bazę genetycznych braci bliźniaków DKMS proszę Was o wsparcie akcji. Poniżej wklejam maila, który otrzymałam od Fundacji.
Nie mogę się doczekać telefonu z informacją o tym, że ktoś potrzebuje cząstki mnie aby przeżyć. Przecież to takie cudowne- pomóc niby obcej i nieznanej osobie, dla której okazuje się z medycznego pkt widzenia jesteśmy bliżsi niż jego rodzina!
Może wśród Was jest osoba, która nie zdaje sobie sprawy z tego, że może pomóc Sewerynowi? Przekonajcie się, że pomaganie innym jest cudowne! A dobro do Nas wraca!!!


Pomóż Sewerynowi i Innym
26 lipca 2015 r. - Poznań
Drogi Dawco,
zwracam się do Ciebie z gorącą prośbą o pomoc. Zarejestrowałeś się jako potencjalny dawca szpiku w bazie dawców Fundacji DKMS Polska. Proszę Cię o pomoc w rozpropagowaniu informacji o akcji „Pomóż Sewerynowi i Innym”, która odbędzie się:

26 lipca 2015 r. w godzinach 10:00 - 16:00

w następującej lokalizacji:

• Centrum Kultury Zamek, ul. Św. Marcin 80/82, Poznań
Seweryn to 5-letni, młody pasjonat motoryzacji. W przyszłości chciałby uczestniczyć w prawdziwych wyścigach samochodów sportowych. Fascynacja tym światem przeniosła się również do jego dziecięcej rzeczywistości. Na książeczkach, zabawkach, a nawet kołdrze widnieją podobizny bohaterów filmu animowanego „Auta”. Niestety beztroskie życie małego Seweryna przerwała diagnoza o ostrej białaczce limfoblastycznej, na którą cierpi. Dokładnie 26.05.2015 r., czyli w Dzień Matki rodzice usłyszeli, że jedynym ratunkiem dla ich ukochanego dziecka jest przeszczepienie szpiku od Dawcy Niespokrewnionego.
Co robi Seweryn podczas długich dni w szpitalnej sali będąc odizolowany od swoich rówieśników?
Marzy…
„Seweryn chciałby bardzo pójść do przedszkola. Często opowiada historie z wyimaginowanymi przyjaciółmi. Co robili, czego się nauczyli….Bardzo brakuje mu towarzystwa dzieci” – mówi tata Seweryna.
Tylko ludzie dobrej woli, którzy dokonają rejestracji mogą przywrócić Sewerynowi zdrowie i szansę na życie.
To właśnie dzięki Twojej świadomej rejestracji życie Seweryna może się zmienić!
NIE BĄDŹ OBOJĘTNY! WESPRZYJ AKCJE, PRZYJDŹ I ZAREJESTRUJ SIĘ!

Z informacją o akcji chcemy dotrzeć do jak największej liczby osób, dlatego prosimy Cię o pomoc.

MOŻESZ NAM POMÓC POPRZEZ:
• Wysłanie tej wiadomości do swoich znajomych, rodziny;
• Wysłanie smsa do rodziny i znajomych z informacją o naszej akcji;
• Powiedzenie im o możliwości rejestracji;
• Zaproszenie do wzięcia udziału w wydarzeniu na facebook’u;
• Wysłanie mailingu do swoich kolegów w pracy bądź szkole.
Każda pomoc i każda nowa osoba jest na wagę złota, gdyż zwiększa szanse na życie dla potrzebujących pacjentów.

Z góry dziękuję Ci za pomoc.


Buziaki w te gorące popołudnie!
Mm.

poniedziałek, 20 lipca 2015

Celebryci, gwiazdy i gwiazdeczki apel do Was

Ten obrazek mówi wszystko:


Zacznijmy od początku. Jeżeli znajdą się osoby, które nie wiedzą co to Gang Albanii i kim jest Popek: (za Wikipedią) 
"Gang Albanii – polski zespół muzyczny, w skład którego wchodzą Borixon, Popek oraz Rozbójnik Alibaba. Skład został założony pod koniec 2014 roku. 24 kwietnia 2015 roku odbyła się premiera debiutanckiego albumu formacji pt. Królowie Życia."
"Popek (...)W 2012 roku Popek wzbudził liczne kontrowersje swoimi niecodziennymi poczynaniami, raper wzbudził zainteresowanie mediów internetowych i tabloidów po serii ekscentrycznych zabiegów polegających na wytatuowaniu swojej gałki ocznej, wykonaniu skaryfikacji na twarzy czy powieszeniu się na hakach za własną skórę (na potrzeby teledysku do Pain Be My Guest). W latach 2013-2014 kazał wykonać sobie kolejne skaryfikacje twarzy. W roku 2014 rozpoczął również wymianę swoich naturalnych zębów na protezy w całości wykonane ze złota oraz zapowiedział nagranie publicznego wyrywania ich obcęgami i rozdawania bezdomnym. Raper oskarżany był przez niektóre media o promowanie agresji."

10-15 lat różnicy wiekowej to jednak ogromna przepaść. Biedne niczego nieświadome Maniury żyły sobie w swoim szarym i zadżumionym świecie nie wiedząc co to kurwa jest Gang Albanii.
 Pierwsze zderzenie z rzeczywistością kiedy kolega puścił nam filmik na youtube ze szkolnej dyskoteki gdzie podlotki z mlekiem pod nosem śpiewają piosenkę "klub go go". Oczy nam wyszły "zez orbitów". co to do chuja jest!? większy szok przeżyłyśmy kiedy puszczono nam oficjalny teledysk. No czas umierać! Co się dzieje na tym świecie? Jak można promować agresję,ćpanie, totalny brak szacunku do kobiet i przedmiotowe ich traktowanie? i co to kurwa jest za akcja z tą wyciętą twarzą!? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że oni mają ogromną rzeszę odbiorców i do tego w tak młodym wieku. Osoby które są najbardziej podatne na wpływy- przede wszystkim swoich idoli. Szukają swoich autorytetów w tym co łatwo dostępne i modne a nie w tym co wymaga myślenia i refleksji. I nie trzeba daleko szukać. kilkadziesiąt km od naszego kochanego Poznania w mieścinie jakim jest Kalisz pewien młody człowiek zafascynowany głupotą wypisaną ( dosłownie) na twarzy swojego Guru zapragnął zostać "Prawdziwym Albańczykiem". Cel osiągnięty- szczyt popularności na fb zdobyty. Zmroziło nas! i chłopie co dalej? Popek zdążył chociaż zarobić kasę a z Tobą co będzie? Pracę to jedynie znajdziesz jak ściemnisz pracodawcę, że miałeś wypadek (w co wątpimy bo co wrzucisz do internetu to już nie zniknie i łatwo sobie szef wygugla, że jesteś idiotą). Na lajkach z fb długo nie pociągniesz.
Wokoło nas dzieciaki słuchające na poznańskich ulicach na całą parę ich utwory, chodzą w ich bluzach.
I tutaj taki mały teścik: Jedna z Maniur zapytała się pary,która nie ma dzieci (i póki co nie zamierzają mieć)  co zrobilibyście gdyby Wasze dziecko wypierdoliłoby sobie cos takiego na twarzy? Mężczyzna: no ale co zrobić? Stało się. Kobieta: no kurwa jak to co?! Bilet w jedną stronę do Holandii! Mężczyzna: a dlaczego tam? Kobieta: bo tam jest legalna eutanazja!
Druga z Maniur zadała to pytanie małżeństwu, które ma 5latka. Zgodnie powiedzieli: Nic, bo co już można zrobić? 

Przerażające jest jedno: za 2-3lata Gang Albanii już będzie pase. Na co wtedy wpadną osoby, które zapragnął być celebrytami? Na co wpadną ich fani aby być tak samo popularni?

Zawiodłyśmy się na Robercie M. Niegdyś bardzo obiecujący producent i DJ grający muzykę klubową. Czy naprawdę kasa to wszystko w życiu? Kiedyś zarabiał na pewno o wiele mniej a i tak żył na poziomie. Czy warto podpisywać się pod czymś takim za 25tys za koncert?

logo ich mówi samo za siebie



Nasze przesłanie: WEŹCIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SWOICH FANÓW!

Życzymy popołudnia pełnego reflekcji

Ch. & Mm.

wtorek, 14 lipca 2015

Po co tak naprawdę wchodzimy na epoznan.pl

Każdy nie ważne czy rodowity czy nabyty Poznaniak wie co to za strona internetowa epoznan.pl. Dowiemy się w niej o najnowszych wieściach z Poznania i okolic. Kto kogo zabił, znalazł w jeziorze (teraz z tą pogodą to na czasie temat), kto komu i co ukradł. Ale też przeczytamy o odbytych lub też zbliżających się eventach/ plenerowych imprezach/ jarmarkach. Najnowsza prognoza pogody doradzi jak się ubrać i czy przypadkiem nie trzeba zabrać z domu parasolki. Bardzo lubimy na samym dole oglądać zdjęcie dnia. Od niedawna pojawiła się zakładka "hot or not" oraz nasza ulubiona "faszyn from poznań" (strzeżcie się "blogerzy modowi"!). Pojedynek mistrzów parkowania pokazuje głupotę kierowców. Warte przeczytania również są pozdrowienia od cichych wielbicieli/fanatyków/ zboczeńców itd. A nóż widelec ktoś spotkał miłość swojego życia w bimbie i może przez epoznan.pl uda mu się nawiązać z nią kontakt?
Ale przejdźmy do sedna sprawy.
Jeżeli wśród Was są czytelnicy tego portalu to zastanawiamy się czy i Wy tak jak my lubicie czytać komentarze pod artykułami.
TO JEST TOTALNY FENOMEN!
Nieważne o czym jest tekst: czy o pobitym niemowlaku czy o jarmarku świętojańskim wszystkie te rozmowy sprowadzają się do wszechobecnego hejtu!
Czasami ręce i cycki opadają czytając te głupoty, a czasami przyznajemy się bez bicia kwiczymi jak małe prosiaczki i zalewamy się łzami. Jak masz chandrę i zły humor to wejdź i zobacz na własne oczy ludzką głupotę :)
PRZYKŁAD: ( i nie szukamy daleko: najświeższy temat)
-Zaginięcie 23latka a tu w komentarzach: że twarz ma jak typowy konsument dopalaczy, że ze zdjęcia wygląda raczej na 40+ i do tego recydywa, że pewnie jeszcze z meczu Lecha nie wrócił do domu.
-Poznański Miejski rower ma 30 stacji: no tutaj musimy zacytować dosłownie: "PPP: Lewacka pedalska rowerowa zaraza się rozwija! Te tęcze na tych pedalskich rowerach to nie przypadek!"
-12 chętnych do objęcia stanowiska dyrektora Teatru Polskiego a tu w komentarzach: brianpoz: "nie dziwie się, ze tylu chętnych na stanowisko nic nierobienia i odbierania grubej kasy" no i oczywiście nie mogło zabraknąć inteligentnej odpowiedzi inter:" Fakt, dyrektor kamieni na szosie nie klepie -tak jak ty!"

Także widzicie: nieważne jaki temat ważne aby był ktoś komu można pojechać. Nie będziemy cytowały w nieskończoność. Zapraszamy do przeczytania chociaż jednego newsa i oczywiście komentarzy pod nimi.
Absolutnie nie chcemy aby administracja tego portalu zablokowała komenty bo co my byśmy poczęły podczas ciężkich chwil :) ?


Miłej lektury!

Mm.

niedziela, 12 lipca 2015

W Suszonych Pomidorach

Wczoraj wieczorem wypad do najlepszej w Poznaniu knajpy z włoskim jedzeniem czyli wildeckich Suszonych Pomidorach.
Kto by pomyślał, że na ulicy Św Czesława, pośród starych kamienic znajdzie się takie odlotowe miejsce. Wystrój bardzo skromny, ceny naprawdę przystępne a jedzenie przepyszne! Pizza najlepsza na świecie, makarony niebo w gębie, sałatki świeże.
Z ręką na sercu polecam!





Mm.

środa, 8 lipca 2015

Babanowo-czekoladowe muffinki Maniury

Podczas gdy Maniura Ch. zajmowała się ochroną mienia strzeszyńskich plażowiczy i wysłuchiwała mniej lub w chuj mniej inteligentnych rozmów ja zabijałam nudę w kuchni. Oto przepis na mega łatwe i mega szybkie w zrobieniu babeczki.

Składniki mokre:
szklanka bananów rozgniecionych
1 jajko
½ szklanki jogurtu naturalnego
½ szklanki rozpuszczonego masła
1 zielony barwnik spożywczy dr oetker (można go kupić prawie wszędzie np Biedronka lub Piotr i Paweł)
suche:
1 i ¾ szklanki mąki pszennej
¾ szklanki cukru
1 cukier waniliowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
szczypta soli
tabliczka niezbyt drobno posiekanej czekolady


krok po kroku:
1. w jednej miseczce suche składniki pomieszałam ze sobą, mokre w drugiej, a następnie pomieszałam je razem.


3. Wypełniłam ciastem foremki na muffinki (zostawcie trochę miejsca, ponieważ muffinki urosną)

4. Pieczemy 20 minut w temperaturze 180C

Smacznego!
Mm.

poniedziałek, 6 lipca 2015

ol inklusiw łelkam tu strzeszynek

Sobota - garówa, no co począć? Koc pod pachę, butla z wodą i go go nad Strzeszynek. Trochę odpoczynku, trochę wody, duuuużo słońca i nawet w tych 36 stopniach da się wytrzymać:)
Tak myślałam, ale cóż...nic bardziej mylnego:) 
Było przed 11, więc tłumów sporych jeszcze nie zastałam, miejscówka wymarzona - moja! Blisko jeziora, ładna trawka no to dawaj na koc! 
Po 30 minutach zrobiło się gwarno, głośno, ktoś przydepnął mój koc, ktoś puścił soczystą kurwę komentując aktualny stan pogodowy, jakaś para kłóci się w którą stronę rozłożyć parawan... no tak... PARAWAN MUSI BYĆ, A CO! Otwieram jedno oko, otwieram drugie, no nic...usiądę i obczaję kto to tutaj rozłożył się niedaleko mnie. Usiadłam sobie i cóż.... jedna para w wieku ok 25 lat obozowisko robią jakby mieli zamiar zostać tam do końca wakacji, dwie gwiazdy obok mnie spalone na olej samochodowy (tak, tak...taki wiejski chwyt na zagraniczną opaleniznę, najlepiej działa olej samochodowy + leżenie plackiem na dachu wyłożonym papą), ubrane od stóp do głów w plastic is fantastic (aż dreszcz mnie przeszył na myśl o ich strojach które na pewno mają pod spodem) po skosie blondyn i powiedziałabym hmm..... jakie miłe urozmaicenie, gdyby nie fakt, że ledwo co usiadł na ręczniku to wyjął wielkie pudło z kurczakiem, makaronem, pomidorami i czymś jeszcze, jak zjadł to zabrał się a ciasto drożdżowe, później strzelił dwa browarki prawie że duszkiem i przekąsił jabłkiem.... Człowieku.... gdzie Ty to zmieściłeś? nie utoniesz jak wejdziesz do wody? Nie posrasz się? No uważaj tylko, bo ja bym już zawczasu toi toja szukała.... no i najlepsze na koniec...najbliższe memu kocykowi.....dwie osobniczki płci żeńskiej (naprawdę ciężko mi powiedzieć o nich kobiety, dziewczyny, panie....bo ani wyglądem ani zachowaniem...) mężczyzna, (z tego co się zorientowałam podczas jakże emocjonalnych rozmów) nowo poznany - dosiadły do ich ręczników (rzekomo policjant) i trójka dzieci: dziewczynka lat 6-7- własność mężczyzna, dziewczynka lat ok 10 własność osobniczka nr 1 (z wyglądu matka 10 dzieci, w skąpym bikini, z brzuchem do kolan, włosami pod pachami, pijąca jedno piwo za drugim, drąca papę na całą plażę i mająca totalnie gdzieś swoja córkę) chłopiec lat 3/4 własność - osobniczka nr 2 (wytatuowany patyczak, oblewający się piwem - podobno złota opalenizna, odbierający co chwilę telefony od jakiegoś gościa, który wrócił do swojej byłej a patyczaka ostrzega żeby nic nie mówiła ze się "ruchali" "w chuja ją robili" itp, itd, ulubiony tekst do swojego syna bo Ci zaraz przypierdolę, zobacz jaki rozpiździel zrobiłeś, daj mi spokój). MATKO BOSKO! A było mi tu tak przyjemnie.... no i co ja mogłam... naprawdę próbowałam się skupić na opalaniu, nawet książkę czytać zaczęłam żeby ich nie słuchać, ale cóż... nie dało się- taki jazgot nad uchem.  Para od parawanu poprosiła mnie o przypilnowanie rzeczy, bo chcą iść popływać - nie ma problemu, idźcie, ja i tak nie umiem pływać. Za chwile plastiki do mnie czy mogę zerknąć na ich rzeczy... no pewnie...idźcie... już obczajam przecież pół plaży (a przyjaciele mi mówią że mam wredny wyraz twarzy... a tu proszę jakie zaufanie od obcych ludzi). Tak z chwili zrobiła się prawie godzina, gdzie ja rozpływając się na słońcu warowałam pilnując rzeczy sąsiadów.... niech no tylko wrócą... tez sobie pójdę popływać A CO!!! 
I tak zagubiona MANIURA, nie umiejąca pływać, koczująca w strzeszyńskiej dżungli lansu po 3 godzinach zwinęła swoje manatki i poszła do domu... cóż. legnę się na balkonie, przynajmniej nikomu rzeczy pilnować nie będę musiała;D

Ps. Plażowicze.... NA BOGA!!! Nie bierzcie na plaże połowy Waszego dobytku! ręcznik, picie, góra dwie dychy na stratę i koniec.... jak podpierdolą  nie będzie szkoda:):)

Buziaki!
Ch.