niedziela, 26 lipca 2015

Miejski Pierdolnik Komunikacyjny


Jadąc w ubiegły piątek tramwajem nr 16 chyba jak nigdy przedtem uruchomiły się we mnie wszystkie negatywne emocje skierowane na MPK a wszechobecny upał potęgował mój stan….
Odjazd z przystanku: ok, motorniczy zamknął drzwi przed samym nosem staruszce chodzącej o kuli, pomyślałam, co za idiota, ale dobra, może rozliczany jest z punktualnego odjazdu…. Gówno prawda a na przystanku na światłach staliśmy ok 2 minut i mimo tego z starsza pani naciskała przycisk otwarcia drzwi z zewnątrz a ja od wewnątrz facet ich nie otworzył! Niech Cie szlag….
Jazda tramwajem: gorąco jak diabli, klimy oczywiście brak, ludzie okna otwierają a jakiś dziadek papę drze, że mają przeciągów nie robić… Panie! Jest taki upał ze nawet jakby Ci z bimby cabrio nagle zrobili to też Ci się ta reszta włosów na głowie nie poruszy, taka duchota!!!
Na fotelu przysypia pijaczyna, ślina leci mu z buzi, tylko patrzeć jak się zesika, chrapie i przebudza się tylko przy ruszaniu z kolejnych przystanków gdzie subtelne szarpnięcia komentuje „kurwa, ja pierdole”. Dosiadają się cyganie i cykają sobie na akordeonie biesiadne utwory… no tak, nie ma to jak dzień zacząć o 7 rano hitami polskich wesel, od razu człowiekowi chce się żyć, wyjść z tramwaju i iść pieszo… i jeszcze ten wzrok wymuszający grosze do kubka… A weź mi wyjdź z tą łapą, sobie pomyślałam…. Aż tu nagle hit HEJ SOKOŁY tak rozbudził naszego pijaczynę, że chłopisko zerwało się na równe nogi i zaczęło śpiewać i klaskać! No brawo…. Chłopie! Co Ty piłeś? Denaturat tak działa? Biedaczek nie wyrobił przy hamowaniu i klapnął na tyłek, pozbierał się na czworakach z powrotem na siedzenie i wycedził „kurwa, ja pierdole” i…zasnął….. Taki to ma dobrze, ja czasami w łóżku przez pół nocy spać nie mogę a tu proszę…..
Wsiada sobie taki ALVARO, ubrany od stóp do głów w hilfingera, włosy na gel, staje koło mnie… o, będę miała na czym oko zawiesić…ale tym czasem to inny zmysł mi się wyostrzył…WĘCH…. Na Boga! Człowieku, kiedy ty się myłeś??????????!!!!!!! Ja rozumiem upał, lato, pogoda itp., itd., ale skoro stać Ciebie na markowe ciuchy to w tych sklepach gdzie kupujesz powinni Ci szare mydło dawać w gratisie! Co za smród! Byś się wstydził. nie wytrzymałam i przeszłam kilka miejsc dalej.
Jakaś kobitka, lekko wczorajsza, bezzębna dzwoni do jakiegoś faceta, głośnik w telefonie na full a i tak obydwoje się drą: „Jadę do Ciebie 16, wysiądę na wrocławskiej. PO CHUJ JEDZIESZ?NAJEBANY JESTEM. Kazałeś mi przyjechać to jadę. JEDŹ NA ROCHA TAM SIĘ SPOTKAMY. Nie pojadę na Rocha bo mi zajebałeś wczoraj dwie paczki fajek, wysiadam na wrocławskiej i idę po nie do Ciebie”. Hmm… ale jak koleś jest na Rocha to jak kobito chcesz od niego te fajki zgarnąć z wrocławskiej?
No cyrk na kółkach…..a jechałam tylko 15 minut…..
I w sumie na tym chciałam zakończyć swoje wywody, ale nie………o nie. Muszę sobie ulżyć! Kto do **uja zarządza tymi zmianami w mpk??!!! Czy Wyście powariowali? Nie dość, że w wakacje tramwaje jeżdżą co 15-20 minut, to jadą nie tak jak w rozkładzie, zauważyłam nawet ze ta sama linia ma kilka innych tras wciągu całego dnia, myślisz ze jedziesz w prawo (tak jest na rozkładzie) a tu psikus jedziesz w lewo….. a tam następny zonk, brak tramwaju, żeby się przesiąść i dojechać w miejsce docelowe, za to masz tabliczkę autobus za tramwaj, no ale kuźwa gdzie się pytam??!! 2 ulice dalej….i zapieprzaj tak sobie dookoła poznania. Byłam również świadkiem jak niewidomy starszy Pan przyzwyczajony do tramwajów na trasie teatralka-ogrody popłakał się młodej dziewczynie bo się zgubił i nie wiedział jak z teatralki dotrzeć (no Kuźwa czym??!!) na Żeromskiego…. Zrobiło mi się strasznie żal pana, bo ja jestem w pełni widoma, słysząca, rozgarnięta i ogarnięta a poradzić sobie nie mogę z tą cholerną komunikacją, z tymi informacjami na przystankach, ich śmiesznymi ulotkami i informacjami w necie a co ma począć ktoś kto nie widzi, nie słyszy? Jak ma się odnaleźć w tym całym popapranym systemie komunikacji miejskiej? I wiecie co… dziewczyna chwyciła Pana pod rękę i powiedziała ze zaprowadzi go na przystanek autobusowy z którego dojedzie do Żeromskiego. A co ja zrobiłam? W pełni sprawna fizycznie i intelektualnie osoba podczepiłam się do nich bo też pojęcia nie miałam gdzie iść a też musiałam tam dotrzeć. Uśmiałam się tylko jak widziałam ludzi stojących na otamowanym przystanku, zerkających nerwowo na rozkład jazdy i czekających chyba na zmiłowanie…..
Teraz zamykają trasę PST…no pewnie… zamknijcie! A co tam i tak jest burdel! Róbcie wszystko jednocześnie, zróbcie sobie URLOP….w końcu wakacje mamy. Czyżby tramwaje tez musiały odpocząć?! Ja pierdole….. to może ceny biletów tez odpoczną? Z doładowania karty za 260 zł po miesiącu jazdy w tą i z powrotem zżarło mi z tej całej Portmonetki 150zł!!!
Tak więc wsiądź do tramwaju byle jakiego i tak nie dojedziesz za daleko :)

Ch.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz