czwartek, 10 grudnia 2015

Trochę Kultury- Balet Dziadek Do Orzechów

Po moim nieudany wyjściu na operę postanowiłam namówić Blubrę Ch. na wspólne wyjście na balet. Akurat w Mikołajki był wystawiony Dziadek do Orzechów. Pamiętam jak przez mgłę wycieczkę szkolną do Teatru Wielkiego na tą sztukę, z niej zapamiętałam tylko jedną scenę z myszkami.
Dwie babeczki otoczone dookoła siebie rodzicami z dzieciakami zasiadłyśmy w fotelach i czekamy... światło gaśnie, orkiestra zaczyna grać i rozpoczyna się nasza podróż do dziecięcych lat. Jak małe dziewczynki siedziałyśmy jak zahipnotyzowane! Przepiękna scenografia, cudowna muzyka a aktorzy- tancerze jak z innego świata. Jeżeli będę kiedyś miała dziecko i będzie to dziewczynka to na pewno będzie chodziła do  Poznańskiej Szkoły Baletowej. Widać ile czasu poświęcają swojej pasji/pracy. Każdy ruch był perfekcyjnie wykończony, aby tak to wszystko wyglądało zostały wylane litry potu, łez.
Zakochałam się w tym balecie. I tak jak na operze męczyłam się te 2,40godz tak tutaj pomimo tego, że aktorzy nie wypowiedzieli ani jednego słowa nie wiem gdzie mi zleciała ta 1,40godz.

Jeżeli tylko będzie znowu grany idźcie i nie pożałujecie!






Mm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz